Razem z powołaniem nowego rządu, przyszły też i zmiany w polskiej edukacji. Co faktycznie się zmieni? Jakie nowe prawa jeśli chodzi o system polskiego szkolnictwa wejdą w życie? W końcu co z pisaniem prac domowych przez uczniów wszystkich szkół w całej Polsce, w tym podstawówek i liceów, oraz co z podwyżkami płac dla nauczycieli? Które kwestie są jeszcze sporne? A co, zmienia się w polskiej oświacie już od teraz, od stycznia 2024 roku? Co warto widzieć na temat nowych praw, jakie obowiązują z polskich szkołach?
Jedno jest pewne – w ostatnim czasie głośno było o edukacji w naszym kraju oraz o pomysłach zmian, które miały zostać wprowadzone jeszcze w panującym, obecnym roku szkolnym. Trochę ciężko się w tym połapać, dlatego też prezentujemy, co tak naprawdę się zmieniło, jeszcze zmieni, a co jest tylko mrzonką? Co z religią w szkołach? Co z podwyżką dla nauczycieli? Czy to koniec prac domowych?
Podwyżki dla nauczycieli
Najpierw zajmijmy się tematem podniesienia pensji dla wszystkich pedagogów, o czym było głośno, jeszcze w 2023 roku, w ostatnim kwartale tamtego, minionego roku. W końcu podwyżki były jednymi z kluczowych postulatów przedwyborczych Koalicji Obywatelskiej. O podwyżkach przypominali regularnie członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego, walcząc również o własny projekt, który po wyborach trafił ponownie do Sejmu. Jak możemy się dowiedzieć, zgodnie z zapowiedziami premiera Donalda Tuska razem z nowymi przedstawicielami MEN, podwyżki dla nauczycieli zawarto w ustawie okołobudżetowej, a podwyższone pensje mają trafić na konta nauczycieli już od lutego lub od marca, z wyrównaniem do stycznia 2024 roku. A wszyscy początkujący nauczyciele otrzymają 33% podwyżki, z kolei pozostali pedagodzy – 30% więcej kwoty, którą wypłacano im do tej pory. Ustawa ta, o podwyżce wypłat dla nauczycieli została zawetowana przez prezydenta Andrzeja Dudę. Minister finansów Andrzej Domański zapewnia, że środki, które rząd zapewnił w budżecie na podwyżki dla nauczycieli, w pełni wystarczą samorządom na ich pokrycie.
Podział Ministerstwa Edukacji i Nauki na dwa resorty
Ministerstwa Edukacji i Nauki podzielono na dwa, oddzielne resorty. Jeden resort to Ministerstwo Edukacji Narodowej, a na jego czele stać będzie Barbara Nowacka. Z kolei nad Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego sprawować pieczę będzie Dariusz Wieczorek. Taki podział był bardzo potrzebny. Takie zmiany, tym samym podziały były bardzo ważne, ze względu na to istnienie różnić między środowiskiem studenckim, a tym szkolnym.
Czy faktycznie uczniowie zwolnieni będą z pisania prac domowych?
Nowa szefowa MEN Barbara Nowacka na razie zapowiada tylko zmniejszenie obowiązujących w większości szkół prac domowych, jakie nauczyciele oraz pedagodzy zadają dzieciom, zwłaszcza w podstawówkach. Pani Nowacka podkreśla, że uczniowie, szczególnie ci młodsi noszą za ciężkie plecaki, a także cały czas wolny, który zostaje im po lekcjach przeznaczają często na naukę, w tym właśnie na odrabianie zadań domowych. To tylko na razie same zapowiedzi, którymi przewodnicząca MEN chce się w najbliższym czasie zająć, oczywiście w pierwszej kolejności. Nowi przedstawiciele MEN zapowiedzieli jednak, że wszelkie zmiany dotyczące prac domowych będą najpierw szeroko konsultowane z pedagogami, rodzicami i samymi uczniami.
„Uważam, że – w dużej mierze – taka liczba prac domowych, jaką dzieci mają dzisiaj w szkołach podstawowych, czasami bywa absurdalna (…) Do prac domowych trzeba podejść spokojnie, absurdalnych prac domowych, nadmiernie obciążających uczniów, nie powinno być. Chciałabym się zastanowić ze specjalistami, z dydaktykami, z metodykami, na ile te prace domowe drastycznie ograniczyć. W klasach 1-3 w ogóle bym nie oceniała prac domowych i do tego modelu będę zmierzała”
– zapowiedziała Barbara Nowacka.
Co z lekcjami religii? Czy oceny z nich będą włączane do świadectw?
Nowa pani minister edukacji, zapowiada również, że będzie starała się dążyć do tego, by ograniczyć właśnie lekcje religii w szkołach do jednej godziny tygodniowo. Dodatkowo Nowacka zapewniła, że wszelkie zmiany jeśli chodzi o religię właśnie będzie konsultowała z Episkopatem.
„Natomiast uważam, że z budżetu państwa, przy takich obciążeniach, w tym przede wszystkim obciążeniach młodych osób, trzeba wyrównać ilość lekcji religii w porównaniu z lekcjami chemii, biologii, fizyki, które wydają mi się znacznie bardziej potrzebne do współczesnego świata w szkole, by dawać wiedzę. Zajęcia formatywne bardzo często mogą być zajęciami fakultatywnymi.”
– powiedziała minister edukacji.
Inne lekcje wychowania fizycznego, niż dotychczas?
Uczniowie powinni też przygotować się do zmian, jeśli chodzi o lekcje WF. Nauczyciele właśnie tego przedmiotu będą mogli przeprowadzić raz do roku, na wiosnę w każdej klasie, od 4 do 6 szkoły podstawowej oraz w szkołach ponadpodstawowych tzw. testy sprawnościowe. Na czym one będą polegały? Warto tutaj dodać, że wyniki z tych testów będą zapisane do Ewidencji „Sportowe Talenty”. A same jedne testy będą polegały, na przebiegnięciu 10 razy po 5 metrów, które mają na celu zmierzenie między innymi kondycji młodzieży. Będzie też zorganizowany test na przebiegniecie 20 metrów. Do tego uczniowie będą musieli wykazać się siłą, podczas wykonywania tzw. „deski”, czyli podporu, leżąc przodem na przedramionach, służący pomiarowi zdolności siłowo-wytrzymałościowych całego ciała, a także skok w dal z miejsca – służący pomiarowi skoczności i siły.
Czy to koniec z papierowymi legitymacjami?
Odpowiedź jest twierdząca. Dla uczniów szkół podstawowych te papierowe legitymacje wydawane będą tylko do 12 lipca 2024 roku. Z kolei zastępować je będą e-legitymacje, a także mLegitymacje.