Proces rozwijania umiejętności mowy u dziecka to fascynujący etap, zazwyczaj pełen uroku i radości dla rodziców. Jednak, jak wykazały badania przeprowadzone przez zespół naukowców z Uniwersytetu Harvarda w Stanach Zjednoczonych, istnieją określone czynniki, które mogą wpływać na tempo tego rozwoju. To, co jest szczególnie intrygujące, to fakt, że nie zawsze są one takie, jak moglibyśmy się spodziewać.
Wieloetapowy proces rozwoju mowy
Początkowy etap rozwijania się mowy obejmuje okres gaworzenia i komunikacji za pomocą różnych dźwięków, zanim maluch wypowie swoje pierwsze słowa. Nawiasem mówiąc, pierwsze pojedyncze słowa pojawiają się zazwyczaj około 1,5 roku życia, jednak kluczowe są pierwsze cztery lata, które mają ogromne znaczenie dla dalszego rozwoju
Badania na globalną skalę
Naukowcy, pod przewodnictwem psycholożki Eliki Bergelson, postanowili zgłębić tajniki tego procesu, badając 1001 dzieci z dwunastu różnych krajów, które nie ukończyły jeszcze czterech lat. Nagrano dźwięki wytwarzane przez maluchy na specjalnych urządzeniach, co w sumie dało ponad 40 tys. godzin nagrań. Kolejnym etapem było zestawienie zebranych danych z różnymi czynnikami w celu określenia, które z nich mają największy wpływ na rozwój mowy.
Odkrycia, które zaskakują
Płeć dziecka czy status rodzinny nie okazały się kluczowymi determinantami. Zaskakujące okazało się, że największymi gadułami okazały się być dzieci, które doświadczały w domu wielu rozmów. Słysząc te rozmowy, maluchy chętnie je naśladowały, co przyczyniało się do szybszego opanowywania mowy.
Naukowcy zwrócili uwagę, że dzieci z nienormatywnym rozwojem języka generowały znacznie mniej wokalizacji na godzinę niż ich rówieśnicy (o około 20 mniej). Co ciekawe, ta różnica narastała w miarę upływu czasu. Warto jednak podkreślić, że badanie skupiło się jedynie na dźwiękach wytwarzanych przez dzieci, a nie na konkretnych słowach czy poprawności językowej.
Rozmowy i czytanie książek: klucz do sukcesu
Wnioski z eksperymentu są jednoznaczne: częste rozmowy, których maluchy są świadkami do czwartego roku życia, mają pozytywny wpływ na rozwój ich zdolności językowych. Czytanie książek dzieciom to kolejny kluczowy element, który nie tylko rozwija ich wyobraźnię i wzmacnia więź z rodzicem, ale również poszerza ich zasób słownictwa. To z pewnością cenne wskazówki dla wszystkich rodziców, chcących aktywnie wspomagać rozwój mowy swoich pociech.
Źródło: parenting.pl