W fascynującej podróży pod ziemią, na głębokość 320 metrów, kopalnia Guido w Zabrzu staje się miejscem nietypowej ekspozycji sztuki. Od poniedziałku, w Strefie K8, rozciągającej się w labiryntach kopalni, goście mają szansę odkryć mało znane i rzadko prezentowane rzeźby Zdzisława Beksińskiego. W niezwykłej scenerii, wystawa „Rzeźby – Beksiński w Zabrzu” przenosi widzów w świat artystycznego dziedzictwa, gdzie ciekawość spotyka się z tajemniczością podziemnych przestrzeni.
Zdzisław Beksiński, znany przede wszystkim z mrocznych obrazów pełnych apokaliptycznych wizji, przez lata nie tylko malował, ale także posługiwał się różnymi formami artystycznymi. Architekt z wykształcenia, zajmujący się fotografią, rysunkiem i grafiką komputerową, eksperymentował także z rzeźbą. Te niezwykłe dzieła, przez długi czas mało znane, zostały teraz ukazane na tej unikalnej wystawie.
W kopalni Guido, rzeźby Beksińskiego stają się częścią podziemnego krajobrazu, prezentując się w sposób, który nadaje im nową wymowę. Ekspozycja obejmuje dziewięć głów, trzy reliefy oraz dwie monumentalne rzeźby – Hamleta i Makbeta. Odtwarzając rzeźbiarski epizod artysty, wystawa ukazuje różnorodność form i technik, które Beksiński zastosował, podkreślając jednocześnie ich niezwykłe piękno i głęboką ekspresję.
W opisie wystawy czytamy, że gładko opracowane i wycyzelowane głowy prezentują zróżnicowane kształty oczodołów i otworów usznych, a kontrastujące kolory patyn dodają im niepowtarzalnego charakteru. Symetryczne nacięcia i destrukcja materii wciągają widza w świat niepokoju, tworząc specyficzne portrety, które emanują tajemnicą i fascynacją.
Rzeźby Beksińskiego, przez lata skarby czekające na odkrycie, teraz stają się częścią tej wyjątkowej wystawy. Po raz pierwszy prezentowane w ogrodach Zamku Królewskiego na Wawelu, a teraz 320 metrów pod ziemią w Zabrzu, te mało znane dzieła sztuki wreszcie zdobywają szerszą widownię. Wystawa potrwa do 21 kwietnia, zapraszając do niezwykłego zanurzenia w artystycznym dziedzictwie podziemnego świata kopalni Guido.
Źródło: https://dziennikzachodni.pl/