Województwo śląskie zmagając się z rosnącą liczbą bezrobotnych, odnotowuje kolejny wzrost tej niepokojącej tendencji. Według najświeższych danych z wojewódzkiego urzędu pracy w Katowicach, obecnie prawie 67 tysięcy osób nie posiada pracy. To oznacza wzrost o ponad 4 tysiące osób w stosunku do danych z końca ubiegłego roku. Niepokojący jest fakt, że najwięcej osób bez pracy zarejestrowano w Sosnowcu, gdzie liczba ta sięga prawie 4 tysięcy.
Pomimo tego wzrostu, województwo śląskie nadal plasuje się na drugim miejscu w kraju pod względem najniższego poziomu bezrobocia, z wynikiem 3,6 proc. Na pierwszym miejscu znajduje się województwo wielkopolskie, z bezrobociem na poziomie 3 proc.
Analiza danych wskazuje, że najczęściej bez pracy pozostają osoby w wieku około 40 lat, posiadające wykształcenie zawodowe, gimnazjalne lub podstawowe. Co ważne, długość przebywania na bezrobociu nie odgrywa znaczącej roli – kluczowe wydaje się być wykształcenie oraz zdobyte doświadczenie zawodowe.
Na początku bieżącego roku urzędy pracy na terenie województwa śląskiego zgłaszały nieco ponad 10 tysięcy wolnych miejsc pracy. Niestety, w ciągu miesiąca liczba dostępnych ofert spadła o prawie 3 tysiące, co dodatkowo pogłębia problem bezrobocia.
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że w porównaniu z innymi rejonami województwa, powiat bieruńsko-lędziński odnotowuje najmniejszą liczbę bezrobotnych, z liczbą zbliżoną do 400 osób. To pokazuje, jak różnorodna może być sytuacja na lokalnym rynku pracy w ramach jednego województwa.
Wzrost bezrobocia w województwie śląskim stanowi wyzwanie, zarówno dla lokalnych władz, jak i dla samych mieszkańców poszukujących pracy. Kluczowe staje się zatem podejmowanie działań wspierających zatrudnienie oraz inwestowanie w edukację i podnoszenie kwalifikacji zawodowych, aby lepiej dostosować siłę roboczą do potrzeb rynku.
Źródło: Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach