W emocjonującym pierwszym środowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów piłkarze ręczni Industrii Kielce pokonali niemiecki zespół SC Magdeburg 27:26 (14:13). Zwycięstwo daje polskiej drużynie przewagę przed rewanżowym spotkaniem, które odbędzie się za tydzień w Niemczech. Stawką dwumeczu jest awans do turnieju Final Four.
Mecz w Kielcach dostarczył kibicom wielu emocji, szczególnie w końcówce. Industria Kielce, pomimo wczesnej czerwonej kartki dla Dylana Nahiego, zdołała utrzymać prowadzenie, dzięki świetnej grze obronnej i skutecznym interwencjom bramkarza Andreasa Wolffa.
Goście z Magdeburga, mimo początkowych trudności, zdołali kilkakrotnie zniwelować straty, nawet wychodząc na prowadzenie w drugiej połowie meczu. Kluczowe dla wyniku spotkania okazały się ostatnie minuty, kiedy to piłkarze Industrii odzyskali kontrolę nad meczem i utrzymali minimalną przewagę do końcowego gwizdka.
Wielkie emocje towarzyszyły również poza boiskiem, gdzie na trybunach zasiadło kompletne 4 tysiące widzów, wspierając swoją drużynę głośnym dopingiem. Niestety, mecz został również przyćmiony przez kontuzję Michała Olejniczaka, który musiał opuścić parkiet na noszach po starciu z jednym z graczy Magdeburga.
Reprezentacyjny poziom obu drużyn, doskonałe wykonanie i dramaturgia spotkania sprawiły, że kibice mogli być świadkami jednego z najbardziej porywających meczów w tej edycji Ligi Mistrzów. Rewanż w Niemczech z pewnością będzie równie emocjonujący, a Industria Kielce będzie walczyć o swoje miejsce w Final Four.
Źródło: Materiały prasowe