Według analiz prof. Piotra Szukalskiego opartych na prognozach GUS, do 2060 roku tylko Warszawa i Kraków będą miały więcej mieszkańców niż obecnie. Reszta głównych polskich miast, w tym Łódź i Poznań, straci znaczną część populacji i znacząco się zestarzeje.
Obecna sytuacja demograficzna:
– Warszawa i Kraków są jedynymi miastami, które będą rosły demograficznie dzięki migracjom krajowym i zagranicznym, mimo ogólnie ujemnego przyrostu naturalnego.
– Wrocław i Gdańsk osiągną swoje maksymalne liczby ludności w nadchodzącej dekadzie, a Rzeszów prawdopodobnie nigdy nie przekroczy 200 tys. mieszkańców.
– Łódź i Poznań od lat tracą mieszkańców. Łódź zmniejszyła swoją populację z 848 tys. w 1990 roku do 655 tys. w połowie 2023 roku, natomiast Poznań z 590 tys. w 1990 roku do 540 tys. w 2023 roku.
– W tym czasie populacja Warszawy wzrosła z 1,66 mln do 1,86 mln, a Krakowa z 750 tys. do 804,2 tys.
Prognozy na przyszłość:
– Warszawa osiągnie szczyt populacji (1,92 mln) około 2030 roku, po czym liczba mieszkańców zacznie powoli spadać do 1,88 mln w 2060 roku.
– Kraków będzie rosnąć do połowy wieku, osiągając 835,5 tys. mieszkańców, a następnie spadnie do 827,6 tys. w 2060 roku.
– Wrocław zmniejszy się do 646 tys. do połowy wieku, a do 623 tys. w 2060 roku.
– Łódź za dekadę spadnie poniżej 600 tys. mieszkańców, osiągając 508 tys. w połowie wieku i 484 tys. w 2060 roku.
– Poznań w 2050 roku będzie miał 451,5 tys. mieszkańców, a w 2060 roku spadnie do 416,8 tys.
Czynniki wpływające na populację:
Prof. Szukalski zaznacza, że we wszystkich miastach, z wyjątkiem Warszawy i Krakowa, ujemny przyrost naturalny będzie dominującym czynnikiem demograficznym. Jednak to migracje, zwłaszcza zagraniczne, będą kluczowe dla przyszłej populacji miast. Warszawa i Kraków będą nadal przyciągać migrantów z całej Polski i zagranicy, co pozwoli im utrzymać dodatnie saldo migracji.
Starzenie się populacji:
Do końca obecnej dekady we wszystkich dużych miastach populacja osób powyżej 60. roku życia przewyższy liczbę dzieci i młodzieży. W 2060 roku Łódź będzie miała trzy razy więcej seniorów niż dzieci, a osoby 80+ będą stanowić znaczną część populacji miasta.
Niepewność prognoz:
Prof. Szukalski podkreśla, że prognozy mogą być nieprecyzyjne z uwagi na zmieniające się warunki gospodarcze, polityczne i społeczne. Czynniki takie jak pandemia, wojny i migracje mogą znacząco wpłynąć na demografię, co pokazuje, że przewidywania demograficzne są obarczone dużą dozą niepewności.
Źródło: https://forsal.pl/