czwartek, 19 września, 2024
- REKLAMA -

To był rekordowy festyn w Kórniku. Udało się przygotować 1 030 kg lodów w 24 godziny!

Data:

- REKLAMA -

W ostatni weekend maja, pod malowniczym Zamkiem w Kórniku, odbyło się niezwykłe wydarzenie, które przyciągnęło zarówno mieszkańców, jak i turystów z całego kraju. Paweł Jafernik, znany cukiernik i właściciel Wytwórni Lodów z Kórnika, podjął się wyjątkowego wyzwania – ustanowienia rekordu w przygotowaniu największej ilości lodów w ciągu 24 godzin. Wspólnie z zespołem zaprzyjaźnionych cukierników, Jafernik stawił czoła nie lada wyzwaniu, przygotowując ponad tonę lodów w ciągu jednej doby.

Przygotowania i wyzwanie                                          

Pomysł na ten rekord zrodził się z pasji i zamiłowania do lodów oraz chęci przetestowania swoich możliwości. Paweł Jafernik, który nie boi się szalonych pomysłów, postanowił sprawdzić, czy jest w stanie spełnić to ambitne zadanie. W ramach festynu, który odbył się w weekend, Jafernik i jego zespół cukierników rozpoczęli kręcenie lodów w specjalnie przygotowanym namiocie ustawionym na skwerze przed Zamkiem w Kórniku.

Lody rzemieślnicze bez końca

Przez całą dobę uczestnicy festynu mieli niepowtarzalną okazję degustować lody rzemieślnicze w nieskończonej gamie smaków. Od klasycznych pistacjowych, czekoladowych i kawowych, po bardziej wyszukane, takie jak budyniowe, jogurtowe, a nawet o smaku sernika i szarlotki. Łącznie wydano około 5 400 porcji lodów, co było nie lada osiągnięciem i prawdziwą ucztą dla miłośników tego słodkiego przysmaku.

Praca non stop z przerwą na sen

Paweł Jafernik pracował samodzielnie na jednej z maszyn przez całą dobę, pozwalając sobie jedynie na godzinną przerwę na sen. Na drugiej maszynie, równolegle do niego, pracowali jego przyjaciele i mistrzowie cukiernictwa: Szymon Sapieha, Krzysiek Smoleń, Jarosław Graczyk, Przemysław Świerzewski i Dawid Kucharski. Ich wspólny wysiłek zaowocował przygotowaniem 1 030 kilogramów lodów, co stanowiło absolutny rekord w skali kraju.

Emocje i wzruszenia

Po zakończeniu maratonu, zmęczony ale dumny Paweł Jafernik nie krył wzruszenia. – „Jestem bardzo zmęczony, ale przede wszystkim wzruszony i dumny, że udało się osiągnąć założony cel” – powiedział. To wydarzenie było dla niego nie tylko próbą wytrzymałości fizycznej, ale także wielkim triumfem ducha i pasji do cukiernictwa.

Oficjalne procedury i dokumentacja

Zgodnie z regulaminem biura Rekordów Polski, całe wydarzenie musiało być starannie udokumentowane. Monitoring z przebiegu akcji oraz obecność świadków, w tym Liliany Kubiak, zastępcy dyrektora Instytutu Skrzynki, były niezbędne do potwierdzenia wyniku. Liliana Kubiak, która miała zaszczyt nadzorować proces ważenia lodów, podkreśliła wyjątkowy charakter tego wydarzenia i podziękowała za możliwość uczestnictwa w tak ważnym dla regionu przedsięwzięciu.

Kulinarne dziedzictwo i plany na przyszłość

Paweł Jafernik, którego lodziarnia „Perełka” w Kórniku oraz bistro „Podzamcze” są popularnymi miejscami w regionie, już teraz zapowiada kolejne wyzwania. „Przed nami kolejne dni pełne wyzwań, zwłaszcza, że w święto Boże Ciało oraz Dzień Dziecka spodziewamy się szczególnego zainteresowania naszymi lodami” – powiedział. Jego lody, dostępne na co dzień, są także częścią Szlaku Kulinarnego „Smaki Powiatu Poznańskiego” oraz sieci Culinary Heritage Europe.

Dodatkowe atrakcje i charytatywne inicjatywy

Festyn był również okazją do promowania ważnych społecznych inicjatyw. Pod hasłem „Autyzm to nie choroba” zorganizowano stoiska informacyjne oraz warsztaty dla dzieci i rodziców. Wszystkie atrakcje były bezpłatne, w tym koncert rockowy zespołu „Centrala 57”. Organizatorzy zachęcali do wsparcia zbiórki na leczenie Ewy, mieszkanki Kórnika cierpiącej na glejaka. Dzięki hojności uczestników zebrano ponad 10 400 złotych.

Podziękowania i zakończenie

Podczas festynu nie zabrakło również momentów wzruszeń, jak chociażby występ dzieci, które z okazji Dnia Matki dziękowały swoim mamom. Wyjątkowa atmosfera, rodzinne aktywności i pyszne lody sprawiły, że wydarzenie to na długo pozostanie w pamięci jego uczestników. Festyn zakończył się ogromnym sukcesem, a organizatorzy już teraz myślą o przyszłorocznej edycji i możliwości ubiegania się o wpis do Księgi Rekordów Guinnessa.

Paweł Jafernik i jego zespół pokazali, że pasja i determinacja mogą prowadzić do niezwykłych osiągnięć, a wspólne świętowanie i dzielenie się radością z innymi to wartości, które zawsze warto pielęgnować.

Źródło: https://powiat.poznan.pl/, https://epoznan.pl/

Udostępnij:

Subskrybuj

- REKLAMA -

Często czytane

Więcej
Related

Więcej

Gdańsk – drugie najlepsze miasto do życia w Polsce

Najnowszy ranking Business Insider potwierdził to, co wielu mieszkańców...

Łukasz Smółka Marszałkiem Województwa Małopolskiego

Po VII sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego za nami, na...

Tarcza „Katarzyna” wydrąży tunel, który połączy Polskę

W Łodzi powstaje nowy podziemny tunel, który połączy dwie...

Co dalej z systemem Patriot na lotnisku w Jasionce?

Wiceszef MON Cezary Tomczyk poinformował, że bateria amerykańska zostanie...