W ostatnich 40 latach obserwujemy dramatyczny wzrost liczby otyłych dzieci i młodzieży na całym świecie. Najnowszy raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) budzi poważne zaniepokojenie, ujawniając, że liczba otyłych dzieci wzrosła aż dziesięciokrotnie – z 11 milionów do przerażających 120 milionów
Badanie, którego głównym autorem jest Majid Ezzati z Imperial College London, ukazuje, że największy przyrost otyłości miał miejsce w krajach o niskich dochodach, szczególnie w Azji. W 2016 roku najwięcej przypadków otyłości zanotowano w Polinezji i Mikronezji, gdzie odsetek otyłych dziewcząt wyniósł 25,4 proc., a chłopców 22,4 proc. W regionach, gdzie jeszcze kilkadziesiąt lat temu otyłość była rzadkością, dzisiaj staje się ona coraz powszechniejsza.
Niezwykle niepokojące jest również to, że otyłość dotyka coraz młodszych osób. Nadwaga występuje już u 213 milionów dzieci i młodzieży w wieku od 5. do 19. roku życia. Co więcej, dzieci z nadwagą coraz szybciej stają się otyłe, szczególnie w Azji i Ameryce Południowej. Dzieje się tak pomimo zmiany trendów w kwestii żywienia, gdzie coraz więcej dzieci jest aktywnych fizycznie, zarówno na zajęciach w szkole, jak i w drodze do niej.
Przyczynę tego dramatycznego wzrostu otyłości upatruje się przede wszystkim w powszechnym dostępie do taniej i przetworzonej żywności, która obfituje w tłuszcze i cukier. Fiona Bull ze Światowej Organizacji Zdrowia wskazuje, że zmiany w sposobie żywienia są widoczne na przestrzeni ostatnich 40 lat. Towarzyszy temu spadek aktywności fizycznej, a dzieci coraz rzadziej docierają do szkoły pieszo lub na rowerze. Ponadto, coraz mniej rodziców uczy dzieci, jak się prawidłowo odżywiać.
W obliczu tych zatrważających danych, Majid Ezzati sugeruje wprowadzenie pełnej informacji o zawartości soli, cukru, tłuszczu i kalorii na opakowaniach żywności. Ponadto, zaleca opodatkowanie produktów, które w największym stopniu przyczyniają się do otyłości. WHO zaleca nawet wprowadzenie 20-procentowego podatku na napoje słodzone, co mogłoby ograniczyć ich spożycie i zmniejszyć ryzyko otyłości.
Polska znajduje się w szczególnie trudnej sytuacji, gdyż polskie dzieci tyją najszybciej w całej Europie. Według danych Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie, już 22,3 proc. uczniów szkół podstawowych i gimnazjów ma nadwagę lub jest otyłych. Co piąte dziecko w wieku szkolnym boryka się z nadwagą lub otyłością, co stanowi dramatyczny wzrost w porównaniu z latami 70. ubiegłego wieku.
Najwięcej uczniów z nadwagą lub otyłych znajduje się w województwach mazowieckim, łódzkim, lubelskim, zachodniopomorskim oraz dolnośląskim i opolskim. Prof. Jadwiga Charzewska z Instytutu apeluje o natychmiastowe podjęcie działań przez decydentów władzy, przemysł spożywczy, służbę zdrowia i system edukacji, aby zahamować epidemię otyłości.
Epidemia otyłości staje się jednym z największych zagrożeń dla zdrowia publicznego zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Jej skutki są druzgocące, prowadząc do licznych chorób przewlekłych i znacznego pogorszenia jakości życia. Dlatego też pilne są działania mające na celu zaradzenie temu problemowi i zapewnienie zdrowszej przyszłości dla naszych dzieci.